poniedziałek, 27 listopada 2017

first snow

Ho ho ho! 
Niby mikołajek, a co dopiero świąt, jeszcze nie ma, ale Rimo bardzo chciała się tak przywitać - proszę jej wybaczyć 😁 Wzięłam na sb napisanie jednej "czekoladki" do tego kalendarzyka, czym zaskoczyłam podobno naszą Tae, ale to chyba dobrze. Z racji tego, że nie mam nic ciekawego do zakomunikowania, spytam: kto też ogląda skoki narciarskie? XD
A! No i może też dodam - akcja tekstu poniżej toczy się w świecie Więźnia Labiryntu, toteż pojawiający się tam Minho jest wiadomo którym Minho xD Miłego dnia!  

one shot | miniaturka | Jeon Jungkook | BTS

   Spokojne, pełne pracy popołudnie zaczęło powoli przemijać i ustępować miejsca leniwemu wieczorowi, kiedy to wszyscy Streferzy odchodzą od swoich zajęć i odpoczywają, regenerując siły przed kolejnym dniem pełnym obowiązków.  Przyjazny błękit nieba bez ani jednej chmurki przechodził stopniowo w odcienie złota z różowymi przebłyskami. Robiło się znacznie chłodniej, lecz też nie za zimno. Słońce znajdowało się coraz niżej, przez co zaczynało brakować światła. Ale i też było ciemniej niż zwykle ze względu na to, iż nad Strefą zbierały się jasnoszare chmury, których obecności trudno doświadczyć na codzień.
- Ej, Sztamaki! Patrzcie!
- Co się dzieje?

     Kolejny Świeżuch trafił tu dopiero wczoraj, pod wieczór. Zdawał się być nieco inny, niż wszyscy dotąd przybyli. W pudle leżał nieprzytomny, głowę trzymał schowaną między ramionami, a do tego był mocno związany grubym sznurem. Pęta znajdowały się na nadgarstkach oraz kostkach jego stóp. Odziany w biały kitel, buty i spodnie tego samego koloru, zdawał się zastygnąć z małym grymasem na twarzy. Odkrycie tego faktu było dla Streferów ogromnym zaskoczeniem, gdyż dotąd jeszcze nikt nie wyglądał tak ciekawie.
     Pierwszy zeskoczył do niego Gally, kiedy to reszta przyglądała się jedynie Świeżemu z bezpiecznego miejsca. Zbliżył się do niego, potrząsnął nim, z początku lekko, później nieco mocniej, a na końcu przewrócił na plecy, aby spojrzeć chłopakowi w twarz. Ujrzawszy najpierw ten charakterystyczny i wyróżniający się kształt oczu, zaśmiał się na głos. Odwrócił się do zdezorientowanych gapiów i krzyknął jakby z kpiną:
- Kolejny Azjata!
     Pomiędzy tłumem przeszedł nikły chichot. Stojący na przodzie Minho skrzywił się na te słowa i zgromił wzrokiem Gally'ego, sam schodząc do Pudła. Ten bardzo niestosowny komentarz oburzył go i chciał to wyraźnie pokazać Streferowi.
- Trzeba go wyciągnąć - rzucił twardo do przywódcy buduli, zabierając się powoli za podnoszenie Świeżego.
     Jednakże do Świeżego niespodziewanie wróciła pełnia świadomości i zadziwiając tym wszystkich wokół, wyrwał się Minho i odbiegł w róg Pudła.
- Nie zbliżajcie się! - zaczął, a jego głos łamał się ze strachu - Jestem..!
     Ucichł w tym miejscu. Zdał sobie sprawę z tego, że nawet nie wie jak skończyć to zdanie. Nie wie, kim jest, jak ma na imię, nie pamięta nic wstecz od tej chwili. Z przerażeniem spojrzał na chłopaków i zamarł.

     Minął niecały dzień.
     Wywołani ze "stołówki", zgromadzili się na zewnątrz w miarę solidnie zadaszonego kawałka strefy. Zdezorientowani patrzyli jeden po drugim, od czasu do czasu szepcząc coś do siebie i zygając w stronę dziwnego zjawiska, które zaistniało. Między nimi stał nowo przybyły chłopak. Z zachwytem obserwował to cudowne, niesamowicie wyglądające coś, co z wdziękiem spadało z nieba, niknąc wśród źdźbeł zielonej trawy. Nie był w stanie powstrzymać się przed dotknięciem tych pięknych białych puszków, toteż wystawił przed siebie rękę i czekał, aż jedno z tych cudeniek osiądzie na jego dłoni.
     W końcu stało się to, czego tak bardzo pragnął. Malutka perełka spoczęła na jego palcu wskazującym, lecz zaraz po tym poczęła znikać w szybkim tempie. A gdy zanikła zupełnie, chłopak otworzył szerzej oczy, olśniony.
- Jungkook... - szepnął powoli, sam nie wierząc w to, co sobie przed chwilą uświadomił.
     Czas jakby zatrzymał się w miejscu. Uczucie nie do opisania zaczęło kotłować się w Jungkooku. Przeszedł przez niego dreszcz, ale to był przyjemny dreszcz. Uśmiechnął się.
- Przypomniałeś sobie - zagadał ktoś do niego, kładąc rękę na jego ramieniu. Wszyscy dookoła zaczęli klaskać, onieśmielając przy tym Świeżego - Brawo.
     Jungkook spuścił nieśmiało głowę, czerwieniąc się. Poczuł, że od teraz wszyscy patrzą na niego inaczej.
     W końcu tłum się rozszedł. Większość musiała wrócić do swoich niedokończonych zajęć, ale malutka grupa mogła sobie pozwolić na dodatkowe pięć minut, w czasie których zamierzali lepiej poznać niesamowite zjawisko.
- Musisz być niezwykły - mówił do niego dalej rozmówca, stając obok. Czarnoskóry chłopak bodajże miał na imię Alby i to on od początki okazywał Świeżemu najwiecej sympatii. - Jeszcze nigdy nie mieliśmy tu śniegu.
Azjata skierował ku niemu wzrok, a na twarzy pojawił się delikatny uśmiech.
- Mamy tu już jednego takiego jak ty. Jest dobrym biegaczem.
- Biegam niewiele gorzej od niego - dodał Jungkook, prezentując tutejszemu przywódcy śnieżnobiały zestaw ząbków.
- Chcę, tylko byś to udowodnił, bo nie mam pewności, czy twoje słowa nie są puste, Njubi - wyjaśnił łagodnie Alby, klepiąc Świeżucha po plecach i odwzajemniając uśmiech. - Jeśli to, co mówisz jest prawdą, zacznę prosić Stwórców już tylko o Azjatów!
     Oboje szczerze zaśmiali się. Njubi miał cichą nadzieję na to, że kiedyś zaprzyjaźni się z nim i będą trzymać się razem nawet po wyjściu z tego miejsca. Bo da się z niego wyjść, prawda?
- Chodź już - rzucił do niego Alby, zaczynając powoli odchodzić. - Dzisiaj jest twoje oficjalne ognisko powitalne.

Mam nadzieję. że się spodobało
Mile widziane będą komentarze
Sangrim B)

8 komentarzy:

  1. W życiu nie miałam styczności z Więźniem Labiryntu, ale ok i tak to przeczytam. Znaczy jako-tako znam fabułę, więc raczej ogarnę o co chodzi.
    Jejku, bardzo podobała mi się ta scena ze śniegiem. Niby taka prosta, ale bardzo magiczna.
    Pozdrawiam i życzę weny do pisania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razie czego zostaje jeszcze film :P Jestem tak szczerzę mówiąc tylko po filmach XDD Ale te z kolei są obejrzane po 267723 razy 😸
      Bardzo chciałam by taka wyszła i chyba się udało ^^
      Pozdrawiam i dziękuję! xD

      Usuń
  2. Gdyby Ciastek pojawił się w WL to przeczytałabym całą serię w jeden dzień XD
    Pomysł bardzo mi się spodobał, bo heloł to Więzień Labiryntu więc z musu mi sie podoba XD Jeśli chcesz trafić w mój gust, to napisz coś w takiej tematyce XD
    Scena ze śniegiem faktycznie była taka magiczna.
    Gdyby w książce było tylu azjatów, a nie tylko Minho, to.... Lepsze by być nie mogło XD
    Weny życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z szybkością światła! 😹
      Dobrze wiedzieć 😎 Sama przyznam, że Więzień Labiryntu to jak najbardziej mój gust, więc chciałabym więcej czasu (niepozdrawiam szkoły) na chociaż pomyślenie nad czymś wiecej xD
      Oczywiście gdyby tylko nie ginęli od Dozorców, pożogi i Newt wie jeszcze czego XD
      Dzięki, jak najbardziej się przyda 😸

      Usuń
  3. Ok, witam w końcu 😏
    Ja, ja oglądam skoki narciarskie! XD W sumie przegapiłam w tym sezonie już mega dużo ich, ale cóż trzeba się zrehabilitować, bo tęsknię za głupimi minami Marcusa i fioletowo-milkowym strojem Andreasa XDDD
    Wiadomo-który-Minho to Minho z Więźnia, więc analogicznie rzecz biorąc, to Minho z SHINee to Niewiadomo-który-Minho? LOL. 😅 XD Ta, to rozkminy człeka, który pisze komentarz 20 minut przed północą :')
    Więc ja już mówiłam, że mega mi się podoba ta miniaturka 😏🐰 Jeszcze mamy tu Kookiego, więc mueheheh 😏😏😏
    Pamiętasz o naszym nie tak znowu dawnym napadzie XDD?? Ach, stare dobre czasy *ociera łezkę z oka XD*
    Ok. Chcemy więcej prac od Rim.
    Czemu "my"? Emmm... Musisz wziąć pod uwagę moich miliona + 32 mężów *odblokowałam te miejsca 😝* 😜
    Boombayah-idę spać 😂
    Branoc :')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czeeeeść... 😏
      No to przybij mi piątkę! XDDD
      Tęskniłam za jego minami 😆 Naprawdę 😆
      Tak, dokładnie tak wyglada analogiczny przykład B) Z perspektywy osoby ze świata WL jest wiadomy tylko jeden Minho, bo tego drugiego nie znają B) Z resztą dwóch to by było za dużo XD Labirynt i całe Pogorzelisko by roznieśli xD
      Prawie następnego dnia xD
      A ja się bardzo z tego cieszę 😊 Bo świadomość tego jest fajna!
      Jakby to powiedziała pewna znajoma nam osoba: "Mlask mlask" XDDDDD
      Widzę, że zaangażowałaś się w podwyższanie mnożnika 😎
      Dobranoc xD *spóźnione o kilka dni*

      Usuń
  4. Okay, nie ogarniam za bardzo, ale mimo to opowiadanie było takie inne, niestandardowe...

    http://opowiadaniaazjatyckiejwariatki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opiera się świat, którego może ktoś nie znać, więc nic nie szkodzi 😊
      Przyjemnie słyszeć (a w sumie to czytać xD) takie słowa ^^ Bo to chyba dobrze, prawda? 😆

      Usuń