niedziela, 9 grudnia 2018

unusual eyes

Hejka :)
Dzisiejszy post pojawia się z lekkim opóźnieniem, bo przez cały dzień nie mogłam się zebrać, żeby dokończyć tę miniaturkę, ale jak widać finalnie się to udało, więc nie przedłużam adnotacji, lecę uczyć się na jutrzejszy sprawdzian z angielskiego i edb ;)
Miłego czytania :)

miniaturka | Jeon Jungkook | BTS 

Świat jest szybszy, niż myśleliśmy
Jak go zmienimy?

     Srebrzystoszare, urzekające tęczówki, sprawiające wrażenie, jak gdyby odbijających wszelkie drobinki światła, połyskujące w przyciemnionym wnętrzu skromnie urządzonej kawiarenki niewielkich rozmiarów, z wyraźnym skupieniem lustrowały drobną sylwetkę młodej, ujmującej kobiety, zasiadającej przy jednym z najbardziej oddalonych od głównego wejścia stoliku. Czarująca piękność odziana w elegancką, burgundową suknię, zajmowała miejsce pomiędzy dwoma rosłymi mężczyznami, posyłającymi sobie nawzajem nieprzychylne spojrzenia, świadczące o napiętej atmosferze w czasie ich rozmowy. Z nieprzeniknionej miny kobiety nie sposób było odczytać jakichkolwiek emocji, jednakże każdy wprawny obserwator bez większych trudności zauważyłby spiętą postawę jej ciała, dającą do zrozumienia, iż czuła się w tamtym towarzystwie niekomfortowo. 
     Przy stoliku pojawił się kolejny mężczyzna – jasnowłosy, młodszy, smuklejszy od pozostałych, który z całą pewnością spowodował niemałą konsternację swoim przybyciem, o czym sygnalizowały zdezorientowane spojrzenia siedzącej trójki. Nie jego spodziewali się ujrzeć w tamtym miejscu i zdecydowanie nie odpowiadał im tak przebieg sytuacji, zaplanowanej widocznie w całkowicie inny sposób. Nim nowo przybyły zajął ostatnie wolne miejsce przy stoliku i z chytrym uśmiechem na twarzy przywołał przechodzącego nieopodal kelnera, by ku niezadowoleniu pozostałych złożyć zamówienie, jego tęczówki o lawendowym odcieniu skierowały się wprost ku srebrzystym oczom kryjącego się w cieniu brązowowłosego młodzieńca, mającego na sobie miejscami zakurzony garnitur.
     Cień delikatnego uśmiechu przemknął po twarzy srebrnookiego mężczyzny, gdy mijający go kelner, którego tęczówki zdawały się płonąć rubinową barwą, ułożył usta w kształt bezgłośnie wypowiadanej liczby sześć. Sześć minut to wystarczająco dużo czasu, by przeprowadzić pełną misję ratunkową i zatrzeć jakiekolwiek ślady po swoim pobycie w tym niewielkim budynku. Jasnowłosy młodzieniec zmarszczył brwi, koncentrując wszystkie swoje myśli na stworzeniu potężnej iluzji, przewijającej się właśnie przed oczami obecnych w pomieszczeniu klientów, iluzji przedstawiającej siedzącym przy nim porywaczom jego postać jako osobę, z którą chcieli się spotkać, oferującą im do wypicia rozgrzewający trunek, w rzeczywistości będący silnym środkiem usypiającym. Lawendowe tęczówki zalśniły z satysfakcji, gdy obaj mężczyźni podnieśli kieliszki do ust, smakując zaproponowanego im napoju. 
     Dotychczas ukrywający się Jungkook wstał od zajmowanego do tej pory stolika nieopodal wejścia i w kilku szybkich krokach przemierzył dystans dzielący go od czarnowłosej zakładniczki. W jej oczach pojawił się błysk zrozumienia, kiedy mężczyzna podał jej dłoń, zarzucił na jej plecy swoją ciemną marynarkę, po czym stanowczym ruchem głowy wskazał kobiecie kierunek, w który miał zamiar się udać, dając tym samym nieomylnie odczytany sygnał. Biegnąc w stronę tylnego wyjścia, prowadzącego ku jednemu z pozornie ślepych zaułków, minęli młodzieńca o rubinowych tęczówkach, podającego się tego wieczoru za kelnera, który posławszy wspólnikowi konspiracyjny uśmiech, podszedł do drobnego, jasnowłosego mężczyzny z wysiłkiem podtrzymującego swą iluzję. Dołącza on do wyznaczonego przed misją zadania, przekazując młodszemu chłopakowi swą moc, aby ten mógł ją wykorzystać do zmodyfikowania pamięci obecnych w kawiarence ludzi. 
     Budynek opuszczają ramię w ramię, na kilkanaście sekund przed pojawieniem się tam osób zainteresowanych kupnem niewolnicy.

Mam nadzieję, że się spodobało
Mile widziane będą komentarze
Taeyeon <3

1 komentarz:

  1. Jak czytam opowiadania z Jungkookiem to wspominam, jak prawie został moim UB, chociaż wciąż jest dla mnie bardzo ważny.
    Historia zainteresowała mnie od pierwszych słów, nie wiedziałam, czego się spodziewać - czyli to co najbardziej lubię w opowiadaniach. Czekam na kolejne grudniowe posty! ^^

    OdpowiedzUsuń